Tylko najbliżsi wiedzieli o dziennikach Agnieszki Osieckiej. Wreszcie trafiają do Czytelników!
Dzienniki - pisane od dziewiątego roku życia aż do śmierci Poetki - to najintymniejszy z wszystkich tekstów Agnieszki Osieckiej. I choć w wielu swoich wierszach, z właściwą sobie lekkością, przemycała prywatny ton, dopiero tutaj wolna jest od jakiejkolwiek cenzury wobec samej siebie. Do bólu szczera, prawdziwa, a tym samym dla wielu Czytelników kontrowersyjna.
Pierwszy tom Dzienników Agnieszki Osieckiej obejmuje lata 1945-1950 i otwiera wielotomową edycję. Jedno z największych i najbarwniejszych dzieł polskiego pamiętnikarstwa na pewno wywoła burzę wokół postaci Autorki. Po latach narosłych mitów i plotek oddajemy głos Jej samej. Zgodnie z życzeniem samej Poetki - kiedy Jej już nie ma. Choć przecież jest.
Cieszymy się, że Mama wreszcie przemówi własnym językiem. Zamiast mówić o niej bez jej wiedzy, wreszcie posłuchamy, co sama ma do powiedzenia o sobie i o innych. (Agata Passent, córka Poetki)
Dzienniki wyjątkowe, i zwyczajne. Dziecinne, dojrzałe, intymne, literackie. Arcyciekawe - i jako dokument ze środka stulecia, z czasu pierwszego powojennego dziesięciolecia PRL-u, czyli lat zaraz po wojnie, a potem lat socrealizmu, odwilży. Także jako autobiografia, czyli wynurzenia osoby, która w tym akurat dziesięcioleciu dojrzewa - przeistaczając się na naszych oczach z uczennicy, potem nastolatki, w studentkę, debiutującą dziennikarkę, poetkę i fantastycznie kolorową postać ze studenckiego ruchu kabaretowego, świetnie znaną w środowiskach artystycznych Warszawy i Gdańska. (Ze wstępu prof. Andrzeja Zieniewicza)
UWAGI:
Na wyklejkach drzewo genealogiczne Agnieszki Osieckiej. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czy dżentelmen jest w modzie? A może czasem się wstydzi? Czy jest wrażliwy, obrażalski, czy kocha adrenalinę równie żarliwie, jak kocha kobiety? Do tego walczy i skrywa się za swoim kostiumem? Dziewięciu bohaterów tej książki — Leopold Tyrmand, Zbigniew Cybulski, Marek Hłasko, Leon Niemczyk, Daniel Olbrychski, Stanisław Mikulski, Jerzy Zelnik, Andrzej Łapicki i Jan Nowicki — to mężczyźni zachwycający sukcesami, podziwiani za urodę, często drażniący wizerunkiem. Wszyscy byli w PRL-u idolami — łączyły ich charyzma, ambicja i zdumiewające losy. Każdy z nich był wzorcem w inny sposób, zawsze jednak w wyjątkowej życiowej roli — roli dżentelmena.Emilia Padoł (ur. 1985) - dziennikarka i antropolożka literatury. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, obecnie doktorantka na Wydziale Polonistyki. Na co dzień współpracuje z portalem Onet, gdzie publikuje swoje teksty i wywiady. Mieszka w Krakowie. Autorka książki Damy PRL-u.
UWAGI:
U dołu s. tyt.: Prószyński i S-ka. Na okł.: Leopold Tyrmand, Zbigniew Cybulski, Marek Hłasko, [...], Andrzej ?apicki, Jan Nowicki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Matka i córka to nie tylko książka o relacjach słynnej pisarki i jej córki, ale przede wszystkim szczera i poruszająca rozmowa kobiet o roli matki.Z rozmów wyłania się niezwykle ciekawa opowieść o matce i córce, ale także o wszystkich tych, którzy kształtowali ich charaktery i życiowe postawy. To książka o wspaniałych, silnych kobietach, którym pomimo przeciwności losu udało się znaleźć swoje miejsce i budować wyjątkowe relacje.Marta Mizuro pisze we wstępie, o tym z jaką odwagą i szczerością jej rozmówczynie opowiadają "o swoim dzieciństwie, o wejściu w dojrzałe życie, o zmaganiu się z syndromem dorosłego dziecka alkoholika, o traumach i kompleksach. O sprawach bolesnych i wstydliwych, które dotykają milionów ludzi, niewielu jednak ma odwagę przyznać się do nich, choćby tylko przed sobą, albo szukać specjalistycznej pomocy". To opowieść o sprawach bardzo trudnych, ale mamy nadzieję, że dzięki temu może ona stać się drogowskazem dla matek i córek, dodać im otuchy i pokazać, że nigdy nie jest za późno na to, by spróbować zmienić swoje życie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niespokojni. Bohaterowie XX wieku. Lech Bądkowski, Jan Karski, Stefan Kisielewski, Jacek Kuroń, Kazimierz Moczarski, Marian Kołodziej. Widziani oczami swoich najbliższych - rodziny, przyjaciół, współpracowników, spadkobierców ich idei. W szalonych czasach żyli i działali według jedynych dla nich słusznych norm i wartości, mimo przeciwności. Ich postawa, życiowe doświadczenie, osobowość, nietuzinkowe działania, niekwestionowane dokonania stały się wzorem dla następców. Kim byli bohaterowie XX wieku? Z czym musieli walczyć i czy ich zmagania zawsze były skazane na klęskę?
UWAGI:
Bibliogr., netogr. s. 289-[294]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 000976 od dnia:2015-04-13 Przetrzymana, termin minął: 2015-05-13
Ty masz do opisania całe moje życie. Zostawiam ci baby i chlanie, w ogóle rób, jak tam chcesz, wtrącać się nie będę. Jeszcze będziesz mnie miała dość, zobaczysz.
UWAGI:
Na okł.: Pierwsza biografia. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ja bardzo dużo czytam, moja córka Marysia wygrzebuje dla mnie gdzieś w księgarniach odpowiednie książeczki, i ja tu nawet w rozmowie z panem czasem się posługuję taką pseudowiedzą, że niby coś wiem z zakresu nauki: astronomii, biologii. Tylko że ja mam ułomną pamięć i w szczegółach mogę coś przekręcić, coś przeinaczyć, coś nie tak podać. Ale w tym moim bełkocie przesłanie, to, do czego zmierzam, mnie się wydaje chyba słuszne.Na przykład, panie Przemku, początkowo, jak zacząłem to czytać, doznawałem szoku, gdy panowie astronomowie z lubością podawali odległości w kosmosie. 4 miliardy kilometrów. Mało, 4 miliardy lat świetlnych! Ja tak troszkę byłem w lekkim, nie za silnym, szoku. A potem nagle ten szok zaczął się we mnie uspokajać i ucichł. Dlaczego.Dlatego, że ja uświadomiłem - i znowuż może błądzę, ale wolno mi chyba czasem pobłądzić - otóż ja uświadomiłem sobie takie być może absolutne prawo: że jak jest jakiś daleki szlak, to wiadomo, że są skróty, że jest zawsze jakaś ścieżka, która to wszystko skraca. Czyli nagle te przerażające odległości przestały mnie straszyć, ponieważ przypomniałem sobie, że mamy pewne obszary mózgu niewykorzystane, o czym medycyna i nauka od lat wie, mamy w naszej duchowości w moim przekonaniu coś, co trudno nazwać, a co daje ogromne, nieprzeniknione jeszcze perspektywy. Czyli skrót jest w nas. Ten nieprawdopodobny niesamowity skrót. Fragment jednej z rozmów.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni